czwartek, 5 marca 2009

The Unforgiven III

Skąd mógł wiedzieć, że blask wstającego świtu
Na zawsze może odmienić jego życie?
Żegluje po morzu, lecz jego ster zboczył
Ku światłom latarni ze złotym skarbem.
Czy nie wiedział, że zadaje ból
Przez swoje nierozważne marzenia?
Przestraszony, zawsze się obawiał
Prawdziwych uczuć.
Po prostu uciekał
Zawsze odpływał
Po prostu pożegluje.
Jakże ja się zagubiłem, jeśli nie mam dokąd pójść?
Po co szukałem złotych mórz, gdzie spotykałem tylko chłód?
Jakim sposobem się zagubiłem? Odnawiam wciąż w pamięci.
I jak mogę cię obwiniać, kiedy to ja jestem tym, który nie umie wybaczać?
Te dni dryfują we mgle
Gęstej i obezwładniającej.
Jego życie grzęźnie, na zewnątrz piekło.
Wewnętrznie upojony.
Zacumował. Jak jego życie.
Ale woda zbyt płytka.
Spada szybko, w dół wraz ze statkiem
Zmienia się w cień.
Teraz jest rozbitkiem.
Wszyscy odchodzą
Oni odeszli

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zapraszam [url]http://transmisje.tk/[/url]

Kącik Wieryszków

"Szarość Dnia"

Miasto moje
Ta sama..
Szara, pusta droga
I ci sami
Szarzy, smutni ludzie...
Przezroczyste, nieme spojrzenia
Ruch warg
Lecz bezgłośny
W mieście moim
Gdzie ludzie ślepi i głusi
Podążają nie wiedząc dokąd...
Przez moje miasto samotności

Gdzie niebo
Płacze wraz ze mną...
I tylko noc ciemna
Ukazując piękno miasta
Daje mi nadzieje...
Na przeżycie dnia kolejnego...



„Pytania do Anioła”

Czym jest szczęście? Upadły Aniele,
co dotykiem niczym płatki róż muskasz moją twarz?
Czy masz do niego prawo?
kiedy wnosisz słońce w moje szare chwile?
Czy to co zostawiasz za sobą
nie wpłynie na twój i mój los?
Co stanie się ze mną???
Gdy pogrążymy się w nicości marzeń,
gdy ogarnie nas magia wspólnych chwil?
Co stanie się ze mną???
Gdy nie będę w stanie wrócić w rzeczywistość...